24 i 25 kwietnia 2025 roku uczniowie CKZiU spacerowali krętymi uliczkami czeskiej Pragi i poznawali niezwykłą historię tego miasta. W wycieczce uczestniczyło 45 uczniów z klas 2Tk1, 3Tk1, 3Te, 4Tpc i 4Tcr oraz nauczyciele – Danuta Dziubek-Szrajber, Jolanta Mendel i Romuald Kubik.
Wędrówka po stolicy Czech nie miałaby większego sensu bez dobrego przewodnika. Marcin Husak, który pasję oprowadzania turystów łączy z funkcją dyrektora Muzeum Ziemi Prudnickiej, potrafił opowiedzieć interesującą historię niemal każdego mijanego kamienia czy domu. Dzięki niemu na deszczowym trakcie uczestnicy wycieczki dowiedzieli się między innymi:
- Gdzie znajduje się największy jubilerski przedmiot świata wykonany z 2400 kilogramów srebra, którego na dodatek można dotknąć?
- Dlaczego mokra broda pewnej rzeźby powodowała, że mieszkańcy starego miasta uciekali w popłochu?
- Jaką premię za dobrze wykonaną pracę otrzymał twórca średniowiecznego zegara astronomicznego i dlaczego nieszczególnie był z niej zadowolony?
- Dlaczego Niemcy spowodowali, że apostołowie się już nie kłaniają?
- Co działo się po śmierci Jana Žižki z Trocnova z jego ciałem i co ma z tym wspólnego pewien zaginiony bęben?
- Dlaczego Czesi są najbardziej ateistycznym społeczeństwem na świecie?
- Jakie są zwyczaje pogrzebowe Żydów i gdzie znajduje się piętrowy cmentarz?
- Dlaczego pewna synagoga jest staro-nowa i jej sklepienie krzyżowe nie jest krzyżowe?
- Co wspólnego ma Złota Uliczka z bajką o kreciku i dlaczego przed wiekami lepiej było trzymać się od niej z daleka?
- Dlaczego wizytę muzeum Franza Kafki warto uskutecznić tylko po to, by popatrzeć na dwóch załatwiających się Czechów?
- Dlaczego lew ma dwa ogony…
- … a herb biskupa nyskiego jest pierwszy na moście Karola?
- Dlaczego cienki jak kartka papieru Grosz Praski był przez setki lat najpopularniejszą monetą rozliczeniową Europy?
- I dlaczego określenie „dobry żart tynfa wart” niekoniecznie było pochwałą poczucia humoru
- Oraz setki innych faktów, które trudno byłoby tu opisać
Wartością dodaną wycieczki było samoistne zawiązanie się w autobusie powrotnym szkolnego zespołu wokalno-tanecznego który przyjął nazwę „Utopence”.